Prawa irlandzkie

Iryjska tradycja, a szczególnie przekazywane ustnie przez pokolenia opowieści i prawa, była zawsze czymś co mnie pociągało w szeroko pojętej kulturze celtyckiej. Do dzisiejszego dnia zresztą Irlandczycy odznaczają się swoistym sposobem postrzegania otaczającej ich rzeczywistości (być może ze względu na ilości spożywanego przez nich ciemnego napoju :)

Przez całe wieki Irlandczycy byli w oczach innych Europejczyków (czyt. Anglików) czymś niewiele lepszym od zwierzęcia i niewiele lepiej od niego traktowani. Tymczasem ich kultura przewyższała dopiero co powstałe na gruzach Imperium Romanum barbarzyńskie państwa, zarówno rodowodem jak i wyrafinowaniem. Szczególne dobrze jest to widoczne w irlandzkim prawodawstwie.

Było ono tworzone przez wieki przez tzw. brehonów - wędrownych jurystów. Brehon Laws sięgają swymi początkami I w p.n.e. Przez długi czas przekazywane z ust do ust, spisane zostały po raz pierwszy ok. VII w n.e. O tym jak mocno Irlandczycy byli przywiązani do swych praw, świadczy fakt iż brehoni (podobnie jak i wędrowni harfiarze w XVII w.) uznani zostali za niebezpiecznych dla korony angielskiej. 19 lutego 1366 roku Anglicy ogłosili tzw. Statuty z Kilkenny, które zabraniały (między innymi) stosowania się do praw brehonów. I nie chodziło tu bynajmniej tylko o Irlandczyków ale o coraz bardziej asymilujących się osadników angielskich (Anglo - Irlandczyków; byli oni jak mówi stare porzekadło: „bardziej irlandzcy niż sami Irlandczycy”). Statuty te obowiązywały do roku 1613 i były wymowną oznaką kolonizacyjnej polityki angielskiej a zarazem potęgi celtyckiego żywiołu spoza Palisady.

Jak pisze Stanisław Grzybowski irlandzcy brehoni byli sędziami a zarazem interpretorami prawa oraz twórcami nowych, precedensowych przepisów. Doprowadziło to do bardzo dużego skomplikowania prawa. Funkcjonował na przykład przepis (czy też paragraf jak byśmy to dzisiaj określili) dotyczący odszkodowania za ukąszenie pszczoły (sic!). I tylko brehon mógł dokładnie określić jego wysokość.

Prawa stanowione przez brehonów, tępione i niszczone, powoli zanikły. Jednak niektórzy z „wędrownych sędziów” pragnęli ocalić je dla potomnych ukrywając swe manuskrypty w ziemi lub po prostu za kominkami wiejskich chat. Wiele z nich uległo zawilgoceniu i zniszczeniu, część zaś spłonęła. Część jednak trafiła do rąk kolekcjonerów. Dziś te ocalałe tomy znajdują się zbiorach bibliotek Trinity College i Royal Irish Academy w Dublinie, a także w British Museum, Oxford University oraz na kontynencie.

W 1852 roku Brehon Law Comission zaangażowała dwóch uczonych irlandzkiego pochodzenia: Eugene O'Curry'ego i Johna O'Donovana do zbadania i zgłębienia manuskryptów z prawami brehonów. Przez wiele lat siedzieli oni pochyleni nad manuskryptami w słabo oświetlonych bibliotekach. Odszyfrowanie sporządzonych drobnym pismem uwag pomiędzy wersami i na brzegach kart było wyjątkowo trudne. Owocem ich pracy były tysiące szczegółów, które znakomicie obrazowały staroirlandzki styl życia.

Myles Dillon określił irlandzkie prawa jako „prawdopodobnie najważniejsze dokumenty tego rodzaju w tradycji całej Europy zachodniej”. Ich wartość nie leży jednak w ich wieku bądź sposobie ilustrowania życia codziennego, którego nie można znaleźć nigdzie indziej. Są one tak cenne gdyż Celtowie irlandzcy, w odróżnieniu od Brytów i kontynentalnych Gallów nigdy nie zostali podbici przez Rzymian (mimo planów Juliusa Agricoli). W związku z tym, ich prawa stanowią nieocenione źródło wiedzy o zwyczajach i obrzędach, które wykształciły się częściowo już trzy tysiące lat temu.

Niektóre irlandzkie prawa odzwierciedlają germańskie prawa plemienne (kary za nieuzasadnione użycie siły lub mord - opłaty regulowane za pomocą bydła lub niewolnic). W innych opisano przygotowania do zgromadzeń, które odbywały się na długo przed przybyciem św. Patryka w Tarze lub na miejscach pochówków. Z praw tych wynika też szczególna pozycja kobiety w staroirlandzkim społeczeństwie.
Niektóre prawa wykazują podobieństwa do praw japońskich lub praw ludu Aszanti z Ghany (chodzi tu o karę „czerwonego ze wstydu”, którą można było nałożyć za wprowadzenie kogoś w zakłopotanie ).

Pomimo że prawa irlandzkie były - jak określili je uczeni - niefunkcjonalne, gdyż nie bazowały na mocnych podstawach ani nie prowadziły do centralnej organizacji, Eoin MacNeill napisał w 1934 roku iż sami wrogowie Irlandczyków w czasach Elżbiety I i Jakuba I wypowiadali się za irlandzkim zamiłowaniem do sprawiedliwości i prawa.

A oto garść ciekawszych praw brehonów:*

  1. Every third year roads must be cleared of brambles, weeds and water to prepare for the great assembly.
  2. The harpist is the only musician who is of noble standing. Flute-players, trumpeters and tiampanist, as well as jugglers, conjurers and equestrianswho stand on the backs of horses at fairs, have no status of their ownin the community, only that of the noble chieftain to whom they are attache.
  3. Speech is given to three: to the historian-poet for the narration and relating of tales, to the poet-seer for praise and satire, and to the Brehon for giving judgement.
  4. For the best arable land the price is twenty-four cows. The price for dry, coarse land is twelve dry cows.
  5. The husband-to-be shall pay a bride-price of land, cattle, horses, gold or silver to the father of the bride. Husband and wife retain individual rights to all the land, flocks and household goods each brings to the marriage.
  6. The Husband who, through listlessness, does not go to his wife in her bed must pay a fine. :)
  7. Children shall be sent at an early age to distant members of the tribe to be reared in the hereditary professions of law, medicine, poetic composition or war, or of tilling the soil and wifeliness. Foster children shall be returned to their parents at the marriage age:fourteen for girls and seventeen for boys.
  8. If a woman makes an assignation with a man to come to her in a bed or behind a bush, the man is not considered guilty even if she screams. If she has not agreed to a meeting, however, he is guilty as soon as she screams. :)
  9. The doctor shall build his house over a running stream. His house must not be slovenly or smeared with the tracks of snails. It must have four doors that open out so that the patients may be seen from every side at all times.
  10. Whoever comes to your door, you must feed him or care for him, with no questions asked.
  11. The chief poet of the tribe shall sit next to the king at banquet. Each shall be served the choicest cut of meat.
  12. A layman may drink six pints of ale with his dinner, but a monk may drink only three pints. This is so he will not be intoxicated when prayer-time arrives. :)
  13. If the head of the blacksmith's hammer flies off the handle and injures a customer, neither the smith not the striker of hammer is liable - unless they knew the head was loose.
  14. If a youth incites a pig by shouting at it for sport, and the pig charges at idlers in the farmyard, the pig is exempt from liability for injuries.
  15. February first is the day on which husband or wife may decide to walk away from the marriage.

* - przykłady praw irlandzkich zaczerpnięte zostały z książki Mary Dowling Daley „Irische Gesetze” (wydanie niemieckie z 1992r.)

 Źródła:
Opracowanie: Tomasz Niepokój