WOJNA ANGIELSKO - IRLANDZKA 1919 - 1921

Powstanie Wielkanocne 1916 r. nie zakończyło zbrojnych prób odzyskania przez Irlandczyków niepodległości. Wielu ludzi, którzy wzięli udział w walkach w Dublinie, zostało internowanych. Stopniowo byli wypuszczani na wolność. Wśród nich był Big Fellow z obozu w Frongoch, żywiołowy, bystry i zdolny członek IRB, który rychło zaczął na nowo organizować Irlandzkich Ochotników. Michael Collins miał wkrótce przyczynić się do powstania IRA.

Sinn Féin postanowiło zejść na drogę działalności politycznej, nie angażując się jednak w prace parlamentu w Londynie. Polityka ta, polegająca na nie zajmowaniu przez wybranych posłów przysługujących im miejsc, będzie stosowana kilka lat później przez Eamona de Valerę i wierny mu odłam tej partii. Wybory w grudniu 1918 roku przyniosły Sinn Féin 73 ze 105 mandatów. Większość z wybranych kandydatów była w więzieniach. Pozostali zebrali się 21 I 1919 roku w Dublinie, tworząc pierwszy Dáil Éireann. Tymczasowo - do uznania 1 kwietnia uwięzionego de Valery za przewodniczącego, a następnie do chwili przejęcia przez niego osobiście obowiązków - szefem rządu był Cathal Brugha, jednocześnie minister obrony. Był też zwierzchnikiem armii Republiki. Collins, przewodniczący Rady Najwyższej IRB i dyrektor organizacyjny Ochotników, został ministrem finansów. Ponieważ to właśnie Ochotnicy zostali uznani za Irlandzką Armię Republikańską, w rządzie zaczął się tworzyć zawiły system zależności cywilno - wojskowych, który bynajmniej nie ułatwiał mu pracy. Na ministra spraw wewnętrznych wybrano Arthura Griffitha, tekę spraw zagranicznych otrzymał hr. G. N. Plunkett. Hrabina Markiewicz została ministrem pracy, Eoin MacNeill, historyk ściśle związany z Ligą Gaelicką (był jej założycielem razem z Douglasem Hyde) dostał tekę ministra skarbu, William T. Cosgrave - ministra samorządu lokalnego. Kadłubowe stronnictwo irlandzkie w Westminsterze tym samym zostało faktycznie pozbawione znaczenia.

Przysięga, którą składać mieli członkowie Dáil, zawierała formułę mówiącą o tym, że Irlandia jest Republiką. Wynikała z tego nie tylko więź z deklaracją z 1916 roku. Przywódcy IRA, zwłaszcza Collins, Brugha i gen. Mucalhy, łączyli z działalnością wojskową prace w rządzie i wykorzystywali stanowiska do realizacji celów. Faktycznie, IRA działała na własną rękę. W grudniu 1918 roku Ochotnicy dokonali nieudanego zamachu na wicekróla, lorda Frencha. Do pierwszej akcji zbrojnej doszło 21 I 1919 roku, kiedy w Soloheadbeg, w hrabstwie Tipperary, oddział Ochotników dowodzony przez Dana Breen'a Zmechanizowane oddziały angielskie w Irlandii zaatakował jednostkę Royal Irish Constabulary (RIC), zabijając dwóch milicjantów. Sukces pociągnął za sobą falę napadów na koszary w całym kraju. Podpalono setki opuszczonych baraków wojskowych, co uniemożliwiło formacjom RIC kwaterowanie w wielu wioskach i ponad sto urzędów podatkowych. Dáil odciął się od tych działań. Nominalnym prezydentem Ochotników był Eamon de Valera, uwolniony z więzienia w Lincoln w lutym 1919 roku dzięki akcji zorganizowanej przez Collinsa i Gerry'ego Bollanda. Nie miał on jednak żadnych wpływów w IRB, które kontrolowało przygotowania i działania zbrojne. Oznaczało to, że o wszystkim decyduje Collins, który od lipca zaczął też organizować wywiad, a on z entuzjazmem podchodził do perspektywy nowej wojny. Ta miała zostać uznana przez Dáil za istniejący stan rzeczy dopiero 11 marca 1921 roku. Częściowo temu, a częściowo niemożliwości uzbrojenia wszystkich Ochotników walki zawdzięczały swój partyzancki charakter. Dochodziło do akcji na większą skalę; taką było spalenie setek biur podatkowych i opuszczonych posterunków RIC w kwietniu 1920 roku. A także do odbijających się szerokim echem zamachów - m.in. 17 lipca w Cork został zamordowany dowódca RIC, płk. Smyth. Ciężkie straty ponosiła jednakże też strona republikańska. śmierć dwóch kolejnych burmistrzów Cork, Thomasa MacCurtaina i Terence'a MacSwiney'a nie pozostała bez wpływu na to, że działania zbrojne w tej prowincji miały największą siłę. Sam MacCurtain był z resztą dowódcą kolumny IRA.

Kolorystyka umundurowania czarno-brunatnych, od której oddziały te wzięły swoja nazwę Od września 1920 większość oddziałów IRA została zorganizowana w Jednostki Aktywnej Służby (Special Service Units), nazywane potocznie lotnymi kolumnami - małe oddziały, napadające z zasadzki na te konwoje RIC i wojska, które były w stanie pokonać. W razie negatywnej oceny swoich szans mogły po prostu zaniechać ataku, co też było jednym z ich silnych punktów. Ich działania przyczyniły się jednak do ostrych represji ze strony RIC, rychło poszerzonych o Oddziały Pomocnicze (Auxilliary Division RIC), które zyskały w krótkim czasie fatalną reputację. W 1920 roku do Irlandii przysłane zostały też specjalne jednostki, nazwane brunatno - czarnymi (Black and Tans). Ofiarą ich działań była głównie ludność cywilna. Wiele wiosek, jak Balbriggan, Ennistymon, Lahinch, Athlone czy Tralee zostało podpalonych bądź zdemolowanych. Jedną z najostrzejszych metod stosowania zasady odpowiedzialności zbiorowej było podpalanie prywatnych domów, bądź ich wyposażenia, przy czym mieszkańcy mieli godzinę na zabranie żywności. Taktykę tę zastosowano m.in. w Midleton, w hrabstwie Cork. Jako że wcześniej wprowadzono w większości kraju stan wojenny (Marial Laws), była to oficjalna metoda kary za stawianie oporu.

Do wprowadzenia stanu wojennego (grudzień 1920) przyczyniło się kilka wydarzeń, będących skutkiem dotychczasowego ignorowania przez administrację brytyjską na Zamku w Dublinie powagi sytuacji. W stolicy, tuż pod oczami okupanta, działał „Squad Collinsa”, czasami nazywany Dublińską Brygadą Jednostki Aktywnej Służby. Odpowiadał on głównie za likwidowanie donosicieli i kolaborantów, których działalność groziła aresztowaniami członków IRA. Doskonałe rozpracowanie wywiadu przez Collinsa pozwoliło na podjęcie najbardziej bezwzględnej akcji przeprowadzonej przez ten oddział. O świcie w niedzielę 21 listopada 1920 roku na rozkaz Collinsa zastrzelono 12 agentów wywiadu. Tego samego dnia brunatno - czarni otworzyli ogień do ludności zebranej w Croke Park na meczu gaelickiego futbolu, zabijając 12 i raniąc ponad 60 osób. Wydarzenie to jest różnie interpretowane. Strzelaninę tłumaczy się „puszczeniem nerwów”, a wtargnięcie uzbrojonych oddziałów na boisko faktem, że to wydarzenie sportowe mogło przyciągnąć wielu członków IRA. W rezultacie fala przemocy jeszcze bardziej się podniosła. Pod koniec listopada lotna kolumna West Cork, dowodzona przez Toma Barr'ego, zastrzeliła 16 kadetów ADRIC w zasadzce zastawionej na kolumnę oddziału pod Kilmichael. W odwecie jednostki RIC podpaliły część centrum Cork. W styczniu i lutym 1921 roku w Dublinie odbyły się manewry, mające na celu aresztowanie najbardziej poszukiwanych członków IRA, zwłaszcza Collinsa (operacja „Optimist”, 15 - 17 stycznia). Obie akcje, polegające na dokładnym sprawdzeniu każdego budynku na wyznaczonych obszarach, zakończyły się fiaskiem. Zostały one potraktowane ze słusznym może sarkazmem przez irlandzką prasę. Wszelkie kroki przeciwko The Irish Bulletin czy Freeman's Journal rozbijały się jednak o opinię publiczną, a aresztowani redaktorzy wkrótce byli wypuszczani na wolność. Aktywność IRA znowu przybrała na gwałtowności. 19 marca 1921 roku, już po aprobacie udzielonej przez Dáil, kolumna IRA stoczyła walną bitwę z kilkusetosobowym oddziałem wojska pod Crossbarry w Cork. Kilka dni później spalono Urząd Celny w Dublinie, niszcząc kartoteki wywiadu brytyjskiego. Wskutek starcia z przybyłymi posiłkami większość oddziału dostała się do niewoli.

Ostatnia strona traktau angielsko-irlandzkiego, z podpisami przedstawicieli obu stron konfliktu Administracja Lloyda George'a starała się tymczasem rozwiązać kwestię irlandzką na drodze politycznej. Wystosowywane od końca 1920 roku propozycje dotyczące autonomicznego parlamentu przy wyłączeniu sześciu hrabstw (Ulster liczył ich dziewięć, uwzględnienie ich wszystkich zagrażałoby jednak proporcjonalnej przewadze protestantów) były jednak przez Sinn Féin ignorowane. Mimo że ustawa o Home Rule została uchwalona i odbyły się wybory do autonomicznych parlamentów, na Południu miejsca nie zostały obsadzone, ponieważ przez cały czas funkcjonował tu uznawany oficjalnie przez Londyn za nielegalny, Dáil Éireann. Zaznaczeniem odrębności Północy było zdominowanie analogicznego zgromadzenia w Belfaście przez unionistów. Wobec braku jakiegokolwiek porozumienia, także na gruncie politycznm panował marazm. Uznanie akcji IRA za podejmowane z ramienia Republiki, wciągnęło Ochotników pod konwencję genewską, lecz nie zmieniło charakteru wojny, a tym bardziej nie przyczyniło się do próby zawarcia rozejmu. Wydaje się, że Dáil nie do końca zdawał sobie sprawę z powagi sytuacji. Inwazja wisiała na włosku. Collins był świadomy, że totalna wojna zmiażdży oddziały partyzanckie i zaproszenie na rozmowy, wystosowane przez George'a do de Valery, musiało być dla niego ulgą. Tym bardziej, że w ślad za tym nastąpiło zawieszenie broni, podpisane ostatecznie 11 lipca 1921 roku. IRA mogła odetchnąć, lecz wysłanie człowieka, który przez ten cały czas był jej napędem, uniemożliwiło wznowienie w przyszłości tak wysoce jak dotąd skoordynowanych działań. W delegacji, wysłanej przez de Valerę do Londynu, wszystko zależało od stanowiska legendarnego już szefa wywiadu. Za dźwignięcie tego brzemienia miał przypłacić życiem, a Irlandia - wojną domową.

 Źródła:
Opracowanie: Anna Paluch