Powstanie z 1641 roku

P kutkiem nowych, drakońskich praw było powstanie, które wybuchło w roku 1641. Irlandczycy nie mieli ochoty bezczynnie przyglądać się tragedii, jakie przytrafiały się ich rodzinom. Wielką rolę w przygotowaniach do powstania odegrał Rory O'Moore. Przez wiele lat cierpliwie przekonywał do swojej sprawy irlandzkie rody, irlandzkich dowódców kontynentalnych armii i innych Irlandczyków mających wpływy w Europie. Plany w końcu dojrzały do realizacji, powstanie w końcu wybuchło 21 października 1641 roku w Ulsterze. W przeciągu praktycznie jednej nocy odbito utraconą prowincję, wypędzając przybyszy do kilku zaledwie miast, które nie poddały się powstańcom. Jednak powstanie ogarnęło jedynie Ulster. W pozostałych ćwiartkach Irlandii panował spokój, a to ze względu na nieporozumienia jak i z powodu zdrady. Żeby wzburzyć mieszkańców Anglii, zaczęto szerzyć wśród nich informacje o rzekomych zbrodniach, jakich mieli dopuścić się Irlandczycy. Zresztą wielu Anglików wierzy w nie do dziś. Okrucieństwa popełniane przez sir Charles'a Coote'a, przywódcy angielskiej armii w Leinster i sierżanta Legera, oficera angielskiej armii w Munster, połączone z obawą o własną skórę i majątki spowodowały, że anglo-irlandzcy katoliccy lordowie Munsteru postanowili przyłączyć się do rebelii. Kiedy w maju 1642 roku odbył się wielki historyczny synod w Kilkenny, praktycznie cała Irlandia była w rękach Irlandczyków. Anglicy sprawowali władzę w kilku odosobnionych zakątkach kraju.

Owen roe O'Neill Konfederacja z Kilkenny z dzisiejszej perspektywy była bardziej przekleństwem niż błogosławieństwem Irlandii. Konfederacja ustanowiła Parlament Irlandii. W Anglii zaczynało się również wielkie zamieszanie - walka króla z parlamentem. Udało się jednak Anglikom pojmać wielką nadzieję Irlandii - znaczącego dowódcę wojskowego jakim był Owen Roe O'Neill. Owen Roe był bratankiem Hugha O'Neilla, hrabiego Tyrone, który uciekł z Irlandii na początku stulecia i zmarł na obczyźnie. W tym czasie Owen był młodym człowiekiem, walczył w ostatniej bitwie pod Kinsale i również opuścił kraj. Zdobył oficerskie szlify w hiszpańskich Niderlandach i nigdy nie porzucił nadziei, że kiedyś może się przyczynić do wyzwolenia swojej ojczyzny - przez wszystkie lata, kiedy jego miecz był na służbie królów Hiszpanii, jego serce pozostawało związane z Irlandią. 6 lutego 1642 roku z setką oficerów przy boku długo oczekiwany wybawca wylądował na brzegu Irlandii i objął dowództwo nad północną armią. Jego imię był tak głośne, że lord Levin ze Szkocji stojący na czele dwudziestotysięcznej armii odmówił stoczenia z nim walki pomimo, że rebeliancka armia była dopiero w powijakach. W czerwcu 1646 roku wygrał swą największą z bitew - pod Benburb. Rozgromił tam szkockiego generała Monroe, ówczesnego brytyjskiego komendanta Ulsteru. Pozostałe szkockie wojska zostały odesłane do dwóch twierdz - Derry i Carrickfergus. Ulster był w rękach Owena. Wkrótce taka być powinna cała wyspa, gdyby nie decyzja Rady Najwyższej Irlandii, która nie bacząc na sprzyjające okoliczności nie tylko podpisała pokój z lordem Ormondem, przedstawicielem króla Karola w Irlandii, ale też oddała pod jego dowództwo całą Katolicką Armię Konfederacji. Owen Roe pospieszył natychmiast na południe, próbując zastraszyć zdrajców i odwrócić krzywdę jaka się stała. Lecz jak się okazało, każde posunięcie jakie wykonał, każda kombinacja było zręcznie wyreżyserowane, prowadząc go do zgubnego końca. Lecz ten dzielny człowiek uparcie trwał przy swoich celach, tak, że gdy w końcu nadszedł Cromwell niczym anioł zemsty, Roe był jedynym wielkim przywódcą ku któremu instynktownie zwrócił się strwożony i zmęczony naród. Jednak, jak to pokazała przyszłość, było już za późno.

 Źródła:
History of the Irish Race - internetowa historia Irlandii stworzona przez www.features.net.