Rządy Elżbiety I

P odbój Irlandii trwał całe cztery stulecia. Skałą, o którą rozbijały się wszelkie próby zdominowania wyspy przez Anglików okazało się być przywiązanie do tradycyjnego Irlandzkiego kodeksu praw, czyli przekazywanych przez pokolenia praw brehońskich. Przywiązywały one Irlandczyka do jednego uświęconego porządku życia. Wszelkie próby wprowadzenia angielskich, feudalnych praw spaliły na panewce.

Najsilniejszym spośród rodów normandzkich była rodzina Geraldów i z tego powodu musiała zostać stłamszona. Ich politycznymi przeciwnikami byli Ormondowie, strażnicy angielskiej władzy. Gray, Earl Ormond uwięził Geralda, Earla Desmond i wysłał go Elżbieta I do Londynu, do królowej Elżbiety, która z kolei wtrąciła go do więzienia. Wkrótce po nim trafił tam też jego brat. Ich kuzyn, James FitzMaurice zbrojnie wystąpił w proteście przeciw takim decyzjom władzy. Wygrał kilka potyczek, rozgromił lokalną królewską armię - królowa nieoczekiwanie zaproponowała pokój. James przyjął propozycję, ale wkrótce dowiedział, się o zdradzie jaką planuje Elżbieta - on sam jak i jego najbliższa rodzina mieli zostać podstępnie zgładzeni. Szczęśliwie udało mu się zbiec do Hiszpanii, gdzie zebrał siły, odwiedził jeszcze Rzym gdzie opłacił włoskich najemników. Mając już pod ręką kilkuset ludzi, wciąż szukał kolejnych, kiedy wybrał się potajemnie do Irlandii, gdzie niestety zginął w przypadkowej bójce. Hiszpanie jednak wylądowali na wybrzeżach Kerry, w sumie ośmiuset żołnierzy. Zostali oni wybici niemal do nogi przez angielską armię dowodzoną przez sir Waltera Raleigha (słynnego angielskiego podróżnika i odkrywcę) i oficera o nazwisku Wingfield. Do Graya i jego żołnierzy, walczących za swoją nową religię dołączyli MacCarthy'owie, O'Sullivan'owie i inni munsterscy wodzowie. Carew, szlachcic z Devonshie ogłosił przejęcie ziem Desmonda na własność i przybył „spacyfikować” teren. Wojna trwała jeszcze trzy lata. Earl Desmond, ostatecznie pokonany, został schwytany i ścięty.

Angielskie prawa zwyciężyły też w Connachcie. Głowa rodu Burke'ów, Clanrickard, został uwięziony i przewieziony do Dublina. Wówczas cały klan Burke'ów wszczął rebelię, która wkrótce zataczała coraz większe szeregi. Jednak nie miała ona szans w obliczu angielskiej potęgi. Wkrótce, rozbrojeni, bojownicy zostali schwytani i powieszeni. Poddające się garnizony zostały wybite. Szukając resztek rebeliantów, nie wahano się zabijać kobiety, dzieci i starców.

Także w Leinster tryumfował angielski porządek. Offaly i Leix zostały przekazane we władanie angielskim lordom. Na należące wcześniej do O'Conor'ów i O'More'ów ziemie sprowadzili oni angielskich osadników. Zniesiono stare irlandzkie nazewnictwo i ukształtowano cały obszar na wzór angielskich hrabstw. Także i tutaj niezadowoleni Irlandczycy chwycili za broń. Ich przywódcą został młody Ruari O'More. Po sześciu latach udanych działań partyzanckich został schwytany przypadkiem kiedy wybrał się na rutynowy zwiad. Jego ludzie pomścili go, zadając wrogowi dotkliwe straty. Jego imię przetrwało jako inspiracja dla uciskanych Irlandczyków aż do dzisiaj, stare powiedzenie mówi „Bóg, nasza Pani, i Rory O'More!”.

 Źródła:
History of the Irish Race - internetowa historia Irlandii stworzona przez www.features.net.