Shane Dumny

T

hane był złym człowiekiem w prywatnym życiu, ale był też urodzonym żołnierzem, rozważnym władcą wierzącym w swe racje. Kiedy Conn, jego ojciec przyjął angielski tytuł i stał się baronem Dungannon, Shane wzniecił rebelię. W dniu śmierci ojca, zabił swego przyrodniego brata i zwrócił się ku O'Neillom. Ulster zwał go Shanem Dumnym, stał naprzeciw angielskiej inwazji zmierzającej wgłąb tej prowincji. Elżbieta I i jej ministrowie starali się go przekupić, pokonać, złapać, zamordować. Kiedy kilku jego żołnierzy, złapanych przez Anglików było przybijanych do Palisady, nie rozpoznali Shane'a, takim cieszył się szacunkiem wśród swych poddanych. Grzesznik, żołnierz, wódz, był silną postacią swego wieku. Obszar, którym rządził był uznawany za wolny od angielskich wpływów. On i angielska królowa, którą poznał w czasie swego kilkumiesięcznego pobytu w Londynie stali się prawie przyjaciółmi. Lord Sussex, członek królewskiej rady i wielki wróg Shane'a, ofiarowywał mu swą siostrę za żonę obiecując bezpieczną drogę do Dublina. Jednak jego zamiarem było schwytanie Shane'a. Później przysłał mu prezent w postaci wina. Elżbieta wiedziała o podarunku, wiedziała też co w nim było.

Shane i jego domownicy napili się wina i cudem uniknęli śmierci. Ale Shane wiedział już na zawsze, z kim ma do czynienia. To była już druga próba zgładzenia władcy Ulsteru, podjęta przez angielskiego urzędnika królewskiego.

Mapa Ulsteru
Obszar władzy rodu O'Neillówi i Shane'a

Shane odrzucił wszelkie posłuszeństwo. Po próbie wina, stwierdził, że jego własny miecz zapewnie mu największe bezpieczeństwo. Wygrał bitwę godną swego imienia. Odparł kolejny angielski najazd. Tym razem trzonem armii było 300 angielskich żołnierzy, ubranych nie jak w zwykle w bawole skóry, ale w szkarłatne płaszcze, stąd decydująca bitwa została nazwana „bitwą szkarłatnych płaszczy”. Ale bardzo trudni byi sojusznicy przeciwnika - „królewscy” O'Donnelowie, „królewscy” O'Neillowie - w takim przypadku Shane miał wybór - albo się poddać, albo wspomóc się szkockimi najemnikami, zwanymi po angielsku „Gallowglass'ami”. Wybrał tą drugą opcję. Dobijając tragu, wybrał się na bankiet zorganizowany przez Sorley'a McDonnela, jednego ze szkockich dowódców. Ale był też na nim człowiek, którego skaptował prywatnie namiestnik Irlandii w harbstwie Tyrone, człowiek, który swego czasu był przyjacielem Shane'a. Szpieg poczekał, aż wypite wino osłabi czujność Shane'a i zasztyletował go. Wtedy udał się szybko do Zamku Dublińskiego, gdzie z rąk sir Henry'ego Sidney'a otrzymał tysiąc marek z publicznej kasy.

 Źródła:
History of the Irish Race - internetowa historia Irlandii stworzona przez www.features.net.