Tuatha i Milezjanie

Tuatha De Danann

T ak wielkim ludem był ród bogini Danu i tak nieprzeciętnie uzdolnieni na wielu płaszczyznach sztuki, że nawet ich zdobywcy i następcy, uznali ich za wielkich ludzi. Następne pokolenia Milezjan, spadkobiercy wspaniałych tradycji podbitych ludów Irlandii, przenieśli ich w wymiar mistyczny, ich najwięksi przywódcy stali się bogami i boginiami, którzy zapełnili całą celtycką mitologię. Wyspą, należącą do De Danaan rządził wielki wódz Lugh, znany z celtyckiej mitologii bóg słońca. Po nim władzę sprawował jeszcze bardziej znany Dagda, którego trzej wnukowie władali krajem w czasach gdy pojawili się Milezjanie. Dagda był największym spośród Danannejczyków, nazywany był Panem Wiedzy i Słońcem Wszystkich Nauk. Jego córka, Brigit (później uosobiona pod postacią św. Brygidy, była boginią wiedzy i poezji. Dagda był wielkim i sprawiedliwym władcą przez ponad osiemdziesiąt lat.

Milezjanie

S zesnastowieczny mnich, O'Flacherty, ustalił datę Milezyjskiej inwazji na Irlandię na ok. 1000 lat p.n.e. (czasy biblijnego króla Salomona). Z całą pewnością zanim pojawili się na Wyspach Brytyjskich, Celtowie zamieszkali w centralnej Europie, spychając ludy germańskie na północ. We wspomnianych czasach wielka celtycka fala przełamała granicę Renu rozlewając się po dzisiejszej Francji, północnej Italii, Anglii, Szkocji i Irlandii. W dalszej kolejności celtyckie plemiona przemieszczały się na południe, przez Pireneje do Hiszpanii.

Celtycki cmentarz odkryty w Hallstatt w górnej Austrii dowodzi, że plemiona celtyckie uprawiały sztukę i rzemiosło co najmniej od 900 roku p.n.e. - ukazuje ich jako górników i rolników, utalentowanych w użyciu narzędzi z żelaza. Co najmniej dwa razy najechali na Italię, w VII i IV wieku p.n.e. W tych czasach byli u szczytu swej potęgi, około 300 roku p.n.e. oblegali nawet Rzym (Wieczne Miasto od zniszczenia obroniły wtedy legendarne kapitolińskie gęsi). Germańskie powstanie zbrojne przeciwko Celtom na początku III w. p.n.e. stało się początkiem końca potęgi Celtów na kontynencie. Później, pokonywani przez Greków i Rzymian, a nawet przez podbite wcześniej narody, zostali niejako zdmuchnięci, rozproszeni we wszystkich kierunkach świata. Jeden ze szczepów osiedlił się w Azji Mniejszej, na obszarze nazwanym od ich imienia Galatią, czyli Galacją. Wśród ich potomków działania misyjne prowadził św. Paweł; język galijski był jeszcze w użyciu w czasach św. Jeremiego, pięć lub sześć stuleci później. Eoil MacNeill i inni naukowcy uważają, że już w V w. pn.e. Celtowie dotarli do dzisiejszej Hiszpanii, i właśnie tędy, a nie przez Francję dotarli w końcu do Irlandii. W czasach Julisza Cezara Celtowie (zwani przez Rzymian Galami), władający dzisiejszą Francją używali greki w prawie wszystkich sprawach publicznych, w interesach, a także w domu.

Dwaj wodzowie Milezjan, Eber i Eremon podzielili wyspę pomiędzy siebie - Eremon wziął część północną, Eber południową. Północnowschodnią część pozostawili dzieciom swojego zmarłego brata, Ira, a południowozachodni róg wyspy oddali kuzynowi, Lughaid'owi, synowi Ith'a. Znana opowieść mówi, że gdy Eber i Eremon podzielili lud między siebie, każdy wziął jednakową liczbę żołnierzy i ludzi z każdego zawodu. Na końcu pozostali jednak poeta i harfista, ostatnia para ludzi do podziału. Po losowaniu, Eremonowi przypadł harfista, a Ebarowi poeta. Ma to tłumaczyć, dlaczego północna Irlandia lubuje się w słuchaniu czystej muzyki, a południowa uwielbia śpiew.

Pokój zapanował w całym kraju, szczęście Milezjan zostało przerwane dopiero gdy żona Ebera postanowiła, że musi mieć trzy najładniejsze wzgórza w Eirinn, w przeciwnym razie nie pozostanie ani jednej nocy na wyspie. Ale wzgórza te, Tara, leżały na połówce Eremona, a jego żona z kolei nie miała zamiaru pozwolić, żeby inna kobieta zadowoliła się jej kosztem. Tak więc z powodu kobiecej kłótni pokój na wyspie został złamany. Eber został pokonany, a jedyne władztwo nad krajem objął Eremon.

Celtowie

O Celtach przeczytac więcej możecie tutaj. Tymczasem zaprzaszam do przeczytania dwóch wierszyków dedykowanych celtom, pierwszy z nich jest współczesną nieco wyidealizowaną opowieścią o Celtach, drugi to tłumaczenie znanej pieśni Amairgena.

 

Long, long ago beyond the misty space
of twice a thousand years,
In Erin old there dwelt a mighty race,
Taller than Roman spears,
Like oaks and towers they had a giant grace,
Were fleet as deers
With winds and waves they made their 'biding place,
These western shepherd seers.

Their ocean god was Mannanan MacLir,
whose angry lips,
In their white foam, full often would inter
Whole fleets of ships;
Crom was their day god, and their thunderer,
Made morning and eclipse,
Bride was their queen of song, and unto her
They prayed with fire-touched lips.

Great were their deeds, their passions, and their sports;
With clay and stone
They piled on strath and shore those mystic forts,
Not yet over thrown
On cairn-crowned hills they held their council courts
While youths alone,
With giant dogs, explored the elks' resorts,
And brought them down.

Pieśń Amairgena:

Przyzywam ląd Eire
Otoczony falami szczodrego morza.
Szczodre są wzgórza usiane owocami,
Usiane owocami rześkie lasy,
Rześka jest woda płynąca wodospadami,
Wodospadami przy głębokich jeziorach.
Głęboka jest studnia na wzgórzach,
Studnią plemion jest zgromadzenie,
Zgromadzenie królów to Tara.
Tara wzgórz i plemion,
plemiona synów Mila,
okręty Mila.
Jak dumny okręt jest ląd Eire,
Dumny ląd Eire w pieśniach sławiony.
Ja, Amairgen, pieśnią sławię Eire.
Przyzywam ląd Eire.

 Źródła:
History of the Irish Race - internetowa historia Irlandii stworzona przez www.features.net.